Okres zimowy wymusza na wielu z nas rezygnacje z wszelkich aktywności na świeżym powietrzu. Unoszący się za oknami smog skłania do tego, aby więcej czasu przebywać w zamkniętych pomieszczeniach. Większość osób nie jest jednak świadoma, że powietrze w domu, w miejscu pracy, w kinie, restauracji, na siłowni, może być aż kilka razy bardziej zanieczyszczone niż na zewnątrz.
Smog w Polsce vs. jakość powietrza w domach
Wszechobecny smog jest jednym z głównym tematów, jaki w sezonie grzewczym podejmują media i my sami. Wciąż jednak zapominamy o jakości powietrza w pomieszczeniach, w których stale przebywamy. Niewiele możemy, jeśli chodzi o zdrowe i czyste powietrze w miejscach publicznych, lecz znacznie więcej uda nam się zdziałać w kontekście powietrza, którym oddychamy w naszych czterech ścianach. Wydawać by się mogło, że wystarczy zamknąć się w mieszkaniu, by bez obaw odetchnąć pełną piersią. Nie do końca… Wietrzenie pomieszczeń tylko wtedy, gdy zachodzi uzasadniona konieczność to także kiepskie rozwiązanie. Walkę o poprawę jakości powietrza trzeba prowadzić systematycznie i na wielu płaszczyznach.
Przyczyny złej jakości powietrza w domu
Choć dla wielu z nas może być to zaskoczeniem, duże znaczenie prowadzące do pogorszenia stanu powietrza, którym oddychamy w domu, mają: materiały budowlane, z jakich wykonany i wykończony jest budynek, jakość wentylacji, elementy wyposażenia wnętrz czy urządzenia elektroniczne. Jakby tego było mało, do tego dochodzą zanieczyszczenia, które powstają na skutek wykonywania codziennych czynności. Gotowanie, używanie rozmaitych środków czyszczących podczas sprzątania, posiadanie zwierząt domowych, palenie świec zapachowych, kadzidełek, rozprzestrzeniający się dym z kominka, a nierzadko dym tytoniowy… Na co dzień nie myślimy o powyższych zanieczyszczeniach w sposób holistyczny. Dopiero zestawiając je wszystkie ze sobą, możemy zaobserwować, jak wyjątkowo szkodliwy i trujący mikroklimat tworzy się w naszych wnętrzach.
Przyczyny i walka z wilgocią w domu
Poświęcając się obowiązkom domowym, takim jak: gotowanie, prasowanie, suszenie prania, mycie naczyń, przyczyniamy się do zwiększenia ogólnego poziomu wilgotności w domu. W wyniku oddychania sam człowiek stanowi dodatkowe źródło wilgoci. Wszystko to pokazuje, że przed wilgocią nie da się uciec, ponieważ jest ona wszechobecna… Na szczęście można, a nawet trzeba ją kontrolować.
Optymalna temperatura i wilgotność powietrza w domu
Wilgotność jest nierozerwalnie powiązana z temperaturą powietrza. Im temperatura jest wyższa, tym więcej pary wodnej może znajdować się w pomieszczeniu. Nadmierna wilgotność może sprzyjać rozwojowi groźnej pleśni i drobnoustrojów, co przekłada się nie tylko na samopoczucie domowników, ale także na ich zdrowie. Od stopnia wilgotności panującej w naszym otoczeniu zależy również prawidłowy wzrost i rozwój roślin.
Chcąc ocenić wilgotność powietrza w miejscu zamieszkania, należy wyposażyć się w specjalny przyrząd, jakim jest higrometr. Dzięki niemu, można z łatwością określić poziom wilgotności powietrza w pomieszczeniu, a w zasadzie ocenić poziom procentowej zawartości cząsteczek wody w objętości powietrza. Badania pokazują, że zdrowe i odpowiednio nawilżone powietrze w pomieszczeniach zamkniętych to takie, które oscyluje między 40 a 60 proc. przy optymalnej temperaturze w mieszkaniu na poziomie 20-22°C (a w sypialni nawet 18°C). Wilgotność na tym poziomie jest prawidłowa nie tylko dla zdrowia domowników, ale także odpowiednia dla mebli, ubrań, książek, podłóg i innych elementów wyposażenia znajdujących się w domu czy mieszkaniu.
Najprostsze sposoby na poprawę jakości powietrza w domu i mieszkaniu
Jak już zdążyliście zaobserwować, zanieczyszczenie czyhają na nas niemalże wszędzie. Jak z nimi walczyć? Co należy zrobić, aby po przekroczeniu progu domu móc cieszyć się zdrowym i czystym powietrzem? Opracowaliśmy dla Was kilka praktycznych rozwiązań.
- Krótkie i intensywne wietrzenie domu – Wietrzenie miejsc, gdzie śpimy, jemy, pracujemy, itp. musi być efektywne. Nic nie zastąpi wietrzenia domu lub mieszkania przez otwarcie okna na całą jego szerokość. Tylko w takiej sytuacji w naszych „czterech kątach” dojdzie do skutecznej wymiany całej objętości powietrza.
- Częste odkurzanie – Regularne odkurzanie pozwoli usunąć z najbliższego otoczenia cząsteczki kurzu lub co gorsza grzyby i roztocza, które osiadły i mogą zalegać na panelach, kanapach, w dywanach i materacach. Przy sprzątaniu podłóg najlepiej sprawdzi się odkurzacz z filtrem HEPA, który skutecznie zatrzyma alergeny i zanieczyszczenia wewnątrz urządzenia.
- Regularne pranie pościeli i koców – Aby ograniczyć rozwój roztoczy, należy systematycznie prać pościel w temperaturze co najmniej 60 stopni. Latem, gdy pościel narażona jest na wysokie temperatury i wzmożoną potliwość ciała, należy ją prać przynajmniej raz na dwa tygodnie. Zimą, okres miedzy jednym a drugim praniem można wydłużyć do miesiąca. Warto pamiętać, że częstotliwość prania bielizny pościelowej trzeba zwiększyć w sytuacji, gdy dopada nas przeziębienie, grypa, a także jeżeli w łóżku śpią zwierzęta domowe.
- Unikanie chemikaliów – Liczne chemikalia znajdujące się w środkach czyszczących działają toksycznie na układ oddechowy, mogą podrażniać skórę, a także powodować alergie. W trosce o nieskazitelnie czyste powietrze, przynajmniej raz w tygodniu powinno się ścierać kurz, przy użyciu wilgotnej ściereczki. Ważne! Usuwanie kurzu należy rozpocząć od najwyższych partii pomieszczenia, kierując się ku podłodze.
- Inwestycja w rośliny zielone – Żywe rośliny doniczkowe nie tylko urozmaicają wnętrze mieszkania, ale i poprawiają jakość powietrza. Dzięki temu, że wchłaniają dwutlenek węgla, a produkują tlen, warto wygospodarować dla nich miejsce. Rośliny we wnętrzach oczyszczają powietrze ze szkodliwych pyłów, w tym także ze smogu. Wspomagają również utrzymanie odpowiedniej wilgotności. To dobry i tani sposób, aby poprawić mikroklimat we wnętrzu.
- Oczyszczacz powietrza – Urządzenie zasysa powietrze z otoczenia, przepuszcza je przez liczne filtry, a następnie wypuszcza je z powrotem – oczyszczone ze szkodliwych pyłów, bakterii, roztoczy, dymu tytoniowego i smogu. Wiele oczyszczaczy dostępnych na rynku posiada funkcję inteligentnego nawilżania, dzięki czemu wypuszczone powietrze jest nie tylko czyste, ale i odpowiednio nawilżone.
- Nawilżacz powietrza – W sezonie grzewczym powietrze w naszych domach i mieszkaniach staje się suche. Szczelne okna, kaloryfery, które pracują na pełnym zakresie swoich możliwości powodują, że wilgotność powietrza potrafi diametralnie spaść – nawet do 20 proc. Z pomocą przychodzą nawilżacze powietrza, które wytwarzają ciepłą parę wodną lub rozpylają ją po pomieszczeniu w postaci lekkiej mgiełki. Niektóre nawilżacze powietrza posiadają regulator pracy oraz higrometr, który dostosowuje swoją pracę do warunków panujących we wnętrzu (poziomu wilgotności powietrza).
Monitorujecie jakość powietrza w swoim domu? Podzielcie się Waszymi sprawdzonymi i niezastąpionymi rozwiązaniami.
Komentarze (0)